Witajcie na stronie www.1939.com.pl W tym dziale już wkrótce pojawia się informacje dotyczące sprzętu, którym posługują się bohaterowie powieści. Otrzymaliśmy sporo maili od czytelników ciekawych jak wygląda szyłka. Dajcie nam kilka dni i zajrzyjcie tu ponownie. Postaramy się opowiedzieć troszkę o broni współczesnej a także tej z 1939 roku. Wydawnictwo Sol Kołowy Transporter Opancerzony "Rosomak" "Rosomak" został skonstruowany w fińskim przedsiębiorstwie Patria Vehicles Oy pod nazwą AMV (Armoured Modular Vehicle). W grudniu 2002 r. konstrukcja została wybrana przez Polskę w przetargu na kołowe transportery opancerzone. Wojska Lądowe zamówiły transportery w kilku wersjach, w tym kołowego bojowego wozu piechoty (Rosomak) oraz transportera piechoty (Rosomak-1). Kontrakt na dostawę w latach 2004-13 690 pojazdów podpisano w kwietniu 2003 roku. Kołowy Transporter Opancerzony (KTO) Rosomak zbudowany jest w układzie 8x8 (z napędem na wszystkie koła). Rosomak bojowy / Rosomak-1 może przewozić 11 osób (kierowca, dowódca, działonowy i 8 żołnierzy desantu). Przedni pancerz potrafi wytrzymać (w zależności od wersji) uderzenie pocisku o kalibrze do 30 mm, podczas gdy polskie normy zakładają wytrzymałość na pociski zaledwie 14,5 mm. Pojazd został opracowany zgodnie z zasadą ograniczenia pół fizycznych: zainstalowano układ chłodzenia spalin oraz odpowiednie pochylenie płyt kadłuba w celu zmniejszenia skutecznej powierzchni odbicia. "Rosomaki" mają najwyższą odporność na miny spośród wszystkich KTO, jak również opancerzenie lepsze niż wiele pojazdów gąsienicowych. 30 czerwca 2004 roku w Sulejówku odbyło się uroczyste przekazania obu pojazdów przedstawicielom wojska i oficjalne nadanie nazwy własnej-"Rosomak", wyłonionej w wyniku konkursu realizowanego przez redakcję miesięcznika "Nowa Technika Wojskowa". Wszystkie otrzymane w ramach kontraktu transportery głównie mają stanowić wyposażenie 8 batalionów wchodzących w skład 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza, 12 Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina oraz 21 Brygady Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa (2 bataliony). Więcej o "Rosomaku" przeczytasz tutaj. Mi 24D HIND Radziecki śmigłowiec Mi-24 jest pod wieloma względami wyjątkowy w rodzinie śmigłowców bojowych drugiej generacji, tzn. skonstruowanych celowo do bezpośredniego wsparcia wojsk lądowych na polu walki. Wyjątkowość zawdzięcza nie tylko swoistej legendzie groźnego przeciwnika, na którą zapracował w pierwszych latach konfliktu afgańskiego. Unikalna jest przede wszystkim jego koncepcja, znacznie odbiegająca od założeń konstrukcji tej klasy opracowywanych w innych państwach. Był to też pierwszy radziecki śmigłowiec szturmowy produkowany masowo i sprawdzony w warunkach rzeczywistych działań zbrojnych. Na koncepcję śmigłowca Mi-24 wpłynęły założenia taktyczne sił zbrojnych ZSRR. Położenie nacisku na zmasowane uderzenia ugrupowań pancernych i piechoty zmechanizowanej uczyniło z lotnictwa rodzaj taranu oczyszczającego drogę jednostkom naziemnym.Wykorzystywane w tej roli śmigłowce, według analiz teoretycznych, kilkunastokrotną przewagę nad czołgami i innymi pojazdami bojowymi. Śmigłowiec Mi-24D nie ma swojego bezpośredniego odpowiednika na Zachodzie. Trudno go bowiem porównywać z amerykańskimi śmigłowcami bojowymi AH-1 lub AH-64, które są stosunkowo lekkimi śmigłowcami szturmowymi, przeznaczonymi głównie do zwalczania broni pancernej. Konstrukcja radziecka przedstawia natomiast rodzaj latającego bojowego wozu piechoty. Oprócz niszczenia różnorodnych celów naziemnych, a nawet powietrznych, może przewozie także drużynę piechoty z uzbrojeniem lub analogiczny pododdział żołnierzy sił specjalnych. W razie potrzeby można dostosować Mi-24D do przewozu rannych lub innych zadań transportowych. W założeniu Mi-24D był przeznaczony do współdziałania na polu walki z dużymi związkami pancerno - zmechanizowanymi w działaniach zaczepnych. Niewielkie zespoły (zazwyczaj po dwa lub cztery śmigłowce) mają wyszukiwać punkty obronne nieprzyjaciela oraz zgrupowania wozów bojowych i niszczyć je przed czołem nacierających formacji własnych. W trakcie manewrów zaobserwowano Mi-24 operujące w stylu przypominającym działania samolotów Ił-2 w czasie II wojny światowej. Zespół śmigłowców tworzy nad celem krąg, z którego poszczególne maszyny atakują pojedynczo, z lotu nurkowego. W szkoleniu załóg Mi-24 manewrowanie bojowe zajmowało szczególne miejsce, co pozwalało wymyślać nowe sposoby i metody ataku niejednokrotnie wykraczające poza granice bezpieczeństwa. Dobrze przygotowani piloci oprócz wiraży bojowych i forsownych zakrętów, praktykowali podkradanie i wykonywaniu w ataku z "górki" z przeciążeniem do 3G, wyjście z ataku ze stromym zadzieraniem do 50o i zakrętem w górnym punkcie, gdzie maszyna przechylała się ponad 80 stopni i momentalnie przechodziła na powrotny kurs przodem do przeciwnika gotowa do powtórnego ataku. Więcej o tym śmigłowcu przeczytacie tutaj. PT 91 Twardy Polski czołg PT-91 TWARDY jest czołgiem przełomu drugiej i trzeciej generacji, opracowanym na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych w zakładach Bumar Łabędy. Początkowo prace nie były prowadzone zbyt intensywnie ponieważ jednocześnie toczyły się rozmowy z ZSRR na temat zakupu przez Polskę licencji na produkcję nowszej wersji T-72 lub T-80. Fiasko tych rozmów i zmiany polityczne przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych spowodowały zintensyfikowanie prac nad modernizacją T-72 w Polsce. Konstrukcja wozu bazuje na czołgu T-72M1, w którym zastosowano m.in. nowy system kierowania ogniem (DRAWA) i reaktywne opancerzenie dodatkowe (ERAWA) oraz zmodernizowano silnik. W wyniku modernizacji wzrosła masa wozu, jednak dzięki zwiększonej mocy silnika moc jednostkowa nie spadła. Ruchliwość czołgu pozostała nadal dość ograniczona. Odporność pancerza jest wyższa od T-72 (o 70% przy pociskach kumulacyjnych i 30% przy pociskach rdzeniowych) ale nadal jest niższa od odporności pancerzy laminowanych stosowanych w czołgach III generacji. Celność ognia prowadzonego z postoju znacząco wzrosła, jednak ogień w ruchu jest nadal niezbyt celny. Pierwsze seryjne wozy PT-91 zostały przekazane 11 Dywizji Kawalerii Pancernej w marcu 1995 roku. Po testach w następnych egzemplarzach zmodyfikowano sposób montażu pancerza reaktywnego. Większość eksploatowanych przez Wojsko Polskie egzemplarzy czołgu PT-91 powstało przez przebudowę i modernizację czołgów T-72M1. Dostawy dla wojska polskiego zakończono w 2002 roku po dostarczeniu 233 czołgów. Jednocześnie z modernizacją czołgów T-72 do standardu PT-91 trwały prace nad opracowaniem wersji przeznaczonej na eksport. W odróżnieniu od pojazdów dla Wojska Polskiego wozy eksportowe miały być produkowane od podstaw co umożliwiało zastosowanie szerszego zakresu modernizacji. Opracowano między innymi technologię produkcji odlewanego pancerza warstwowego z warstwą niemetaliczną dzięki czemu wzmocniono opancerzenie zasadnicze czołgu. 48 czołgów Twardy w wersji PT91M zostało sprzedanych do Malezji. Więcej na temat czołgu znajdziecie tutaj. Zestaw Przeciwlotniczy ZSU-23-4 szyłka. Ten bardzo popularny i swego czasu groźny zestaw przeciwlotniczy został opracowany w latach 1957-1961 w Związku Radzieckim. Do uzbrojenia pododdziałów przeciwlotniczych tego kraju wszedł od 1962 roku. Jego pierwsza publiczna prezentacja odbyła się w Moskwie podczas listopadowej defilady w 1965 roku. Już wkrótce znalazł się na uzbrojeniu armii Układu Warszawskiego, w tym od 1967 roku także Ludowego Wojska Polskiego. Ten gąsienicowy zestaw służy do zwalczania celów powietrznych poruszających się z prędkością do 450 m/s na wysokościach od 100 do 1500 metrów oraz odległościach do 2500 metrów. Zestaw składa się z części artyleryjskiej AZP-23 złożonej z czterech sprzężonych armat automatycznych 2A7 kalibru 23mm, radiolokacyjnej stacji wykrywania i śledzenia celów 1RL33 z paraboliczną anteną, przelicznika, celownika optycznego, układu stabilizacji anteny stacji i linii strzału armat oraz podwozia GM-575. W toku kolejnych lat produkcji Szyłka stała się przedmiotem eksportu nie tylko do państw Układu Warszawskiego, ale także wielu innych dokąd docierała radziecka polityka i wraz z nią uzbrojenie. Największe lata świetności zestaw przechodził w latach 70-tych XX wieku podczas konfliktów bliskowschodnich, przede wszystkim podczas wojny "Yom Kippur" w 1973 roku. Z racji upływu wielu lat od czasu wprowadzenia do produkcji czy uzbrojenia były wielokrotnie modernizowane np. w 1977 roku powstała wersja ZSU-23-4M ze zmienioną stacją radiolokacyjną, przelicznikiem i osłoną armat (armaty A7M), czy powstałe w ostatnim okresie polegające głównie na stosowaniu nowych środków wykrywania i rażenia (rakiety bliskiego zasięgu) realizowane już w armii algierskiej oraz będące na początku wdrożeniowej drogi polskie ZSU-23-4MP Biała. Dane taktyczno-techniczne zestawu ZSU-23-4 Szyłka: * masa zestawu w położeniu bojowym: 19000 kg, * długość: 653 cm, * szerokość: 313 cm, * wysokość z radarem w położeniu marszowym: 258 cm, * wysokość z radarem w położeniu bojowym: 357 cm, * prześwit: 40 cm, - amunicja: 23x152mm, * kąt ostrzału w płaszczyźnie pionowej: - 4 do + 85 stopni, * kąt ostrzału w płaszczyźnie poziomej: 360 stopni, * maks. prędkość naprowadzania armat w pionie (poziomie): 60 stopni na sekundę (70 st./s), * prędkość początkowa pocisku: 950-1000 m/s, * szybkostrzelność teoretyczna (4 armaty): 3400 strz./min, * szybkostrzelność praktyczna (4 armaty): 400 strz./min, * masa armaty 23mm: 85 kg, * maksymalna prędkość jazdy: 50 km/h, * maksymalna prędkość podczas prowadzenia ognia: 25 km/h, * pojemność zbiorników paliwa: 521 litrów, * zasięg: 650 km, * pokonywane rowy (szerokość): do 2,5 metra, * pokonywane ścianki (wysokość): do 1 metra, * pokonywane brody (głębokość): do 1 metra, * wzniesienia o nachyleniu: do 30 stopni Więcej na temat szyłki znajdziecie tutaj. |
|
Powered by: SFH CMS |